Czarna Owca, Warszawa 2023.
Rządzenie inaczej
Chociaż jest to publikacja, której nie bierze się na poważnie, warto sprawdzić, jakie pomysły podsuwa Robert Greene czytelniczkom w tomie "33 strategie wojny. Jak pokonać rywali i odnieść sukces". Jest to książka, która pokazuje, jak nabrać pewności siebie w różnych sytuacjach - i nie tyle przygotowuje do batalistycznych scen i udziału w nich, a podsuwa pomysły, jak pokonać przeciwnika, który jest bezwzględny, agresywny lub podstępny. Wzorem do działań mają okazać się przywódcy - cytaty z nich kończą kolejne rozdziały, zresztą Robert Greene we współpracy z Joostem Elffersem stosuje bardzo konsekwentne schematy w rozdziałach i większych częściach książki. W każdym pojawią się "podstawowe zasady wojny" i szersze omówienia dla zainteresowanych, dodatkowo przed poszczególnymi całostkami tematycznymi czytelniczki otrzymają wprowadzenie do wybranej strategii. Autor, który jest mówcą motywacyjnym, stawia przede wszystkim na działanie i na praktykę, nie interesują go raczej teoretyczne podstawy i psychologia - chociaż bazuje na pewnych rozwiązaniach, robi to wyraźnie intuicyjnie, udając, że buduje całą poważną paletę porad na stresujące sytuacje. Wojnę traktować tu trzeba umownie, jako relacje z ludźmi, którzy nie są przychylnie nastawieni. W związku z tym książka bardzo mocno oddala się od pomysłów przedstawianych w kolejnych poradnikach dotyczących samorozwoju: tu można sobie pozwolić na "negatywne" emocje, gniew, złość, chęć zemsty lub postępowanie nie do końca etyczne: cel uświęca środki, a kiedy celem jest obrona (nawet rozumiana jako uprzedzenie ataku) - czytelniczki mogą wybierać spośród bardziej śliskich podpowiedzi. Robert Greene celowo unika tłumaczenia, co jest dobre, a co złe, nie chce odwoływać się do sumień odbiorczyń ani do rozważań na temat empatii. Wojna wymaga zdecydowania i odrzucenia sentymentów - zatem pojawią się w tej książce postawy, które nie bywają przeważnie promowane przez innych autorów. Greene uczy, jak atakować i jak przewidywać ruchy przeciwnika, objaśnia też stosowane przez owych przeciwników podstępy - między innymi szukanie informatorów i wykorzystywanie wiadomości, które zdobyło się w dowolny sposób. Tytuł nie zwodzi: tu chodzi o wojnę, o działania wtedy, gdy na pokojowe rozwiązanie problemu nie ma już miejsca. Inna rzecz, czy takie wskazówki będą przydatne, gdy sięgnie po nie niekoniecznie zaprawiony w bojach odbiorca: trzeba dysponować odpowiednimi cechami charakteru i nie bać się ryzyka - a tacy ludzie przeważnie nie szukają podpowiedzi w książkach udających psychologiczne. "33 strategie wojny" pokazują jednak, jak daleko w standardowych publikacjach i kioskowych poradnikach autorzy odeszli od pewnego rodzaju języka - Greene zwyczajnie wykorzystuje lukę na rynku i szuka analogii do tego, czego zdecydowana większość pochwalać nie będzie. Daje wsparcie tym, którzy cierpią w milczeniu i tylko w duchu są w stanie planować zemstę: oni może uwierzą, że coś się zmieni dzięki konfrontacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz