Harperkids, Warszawa 2023.
Dodawanie
Te kartonowe tomiki mają swój urok i wprawdzie nie ma w nich zbyt wiele tekstu do czytania dzieciom, ale maluchy i tak zostaną przyciągnięte do książeczek za sprawą dowcipu i możliwości interakcji. "Spójrz, jak rosnę" to kolejny pomysł na zaangażowanie kilkulatków za sprawą ruchomych elementów. Już na okładce pojawia się kółko do przewijania - dziwny kształt okaże się jajkiem, które następnie pęknie, żeby wyszedł z niego śliczny kurczak. Z kolei po drugiej stronie tej części dzieci obserwować będą proces wyrastania żab z kijanek. Można też sprawdzić wiedzę malucha dzięki otwieranym okienkom: narysowane są na nich zwierzęce "dzieci": jagnię, prosię, cielę czy kurczę - można zgadywać, co z nich wyrośnie, a później sprawdzić odpowiedzi pod ruchomymi elementami. Odbiorcy dowiedzą się dzięki zestawowi obrazków, jak rośnie marchewka, a potem będą mogli pomóc marchewce wyrosnąć w ziemi. Z kolei zabawa jabłkiem (które tworzy się z kwiatu i też którego cykl został opisany i przedstawiony na ilustracjach) przypomina trochę kalejdoskop, co z pewnością zafascynuje dzieci. Urośnie tu też dzięki odbiorcom pszenica, a dzieci będą mogły też zajrzeć do szklarni, żeby sprawdzić, jakie rośliny potrzebują warunków cieplarnianych.
Nie ma tu skomplikowanych opowieści, w prostych słowach przedstawione zostały najbardziej podstawowe procesy i to wszystko, co przyda się maluchom w rozumieniu otoczenia. Motyw rośnięcia - przede wszystkim do zaobserwowania u roślin - to coś, co przyciągnie dzieci ze względu na odniesienia do codzienności. Tutaj najmłodsi nie muszą cierpliwie czekać całymi tygodniami, żeby zobaczyć efekt - zauważą go dzięki kilku rochom ręki. Książeczka została tak przygotowana, żeby ćwiczyć motorykę i zachęcać dzieci do wysiłku: raz trzeba przesunąć jakiś element, raz otworzyć okienko, innym razem obracać koło, żeby dowiedzieć się czegoś, czego nie widać na pierwszy rzut oka. Dla dzieci te zadania wiązać się będą z pewnym wysiłkiem - trzeba odpowiednio chwycić zaznaczone fragmenty stron i wprawić je w ruch w konkretny sposób. Takie zabawy przekonują do książeczek jako do formy rozrywki - to bardziej nawet gadżet niż lektura, ale przygotowuje najmłodszych do późniejszego czytania.
To ruchome elementy stron stanowią podstaowwą rozrywkę dla maluchów, w związku z tym ilustracje zostały dość stonowane, tak, żeby nie przyciągały nadmiernie uwagi. To komputerowo stworzone rysunki, które przede wszystkim mają stanowić podpowiedź co do konkretnych rodzajów roślin. Estetyczne i proste pasują do tego typu publikacji - i sprawiają, że najmłodsi zechcą uważnie obserwować swoje otoczenie, żeby odnaleźć w nim to, co poznają dzięki książeczce. "Spójrz, jak rosnę" to propozycja ciekawa dla kilkulatków.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz