Iskry, Warszawa 2021.
Twórca czasomierzy
Wprawdzie Iskry przyzwyczaiły czytelników do znakomitych biografii, ale tom "Antoni Patek. Zegarmistrz królów" typową biografią nie jest - to raczej próba przedstawienia dokonań tytułowej postaci w całym - skomplikowanym - kontekście społeczno-politycznym. Beniamin Czapla rezygnuje z budowania fabularnej narracji na rzecz przytaczania jak największej liczby faktów i szczegółów ze świata, w którym Antoni Patek funkcjonował. Od czasu do czasu przestawia się na omawianie życia bohatera tomu - ale dba też o to, żeby czytelnicy dowiedzieli się, jakie warunki umożliwiały mu działanie. Prezentuje zatem Patka w dużej części przez otoczenie - a to oznacza, że odbiorcy zostaną zabrani na wyprawę w przeszłość. Wszystko przez to, że autor książki nie zamierza tworzyć apokryficznych tekstów i uzupełniać wyobraźnią tego, co nieopowiedziane - odrzuca zbyt łatwe metody układania narracji pop, stawia za to na jak najpełniejsze ocenianie rzeczywistości. Sięga do nielicznych materiałów źródłowych i do opracowań (także obcojęzycznych), żeby stworzyć przynajmniej ślad biografii człowieka zapomnianego (chociaż tego, którego nazwisko przetrwało w nazwie koncernu, więc może być kojarzone przez część czytelników).
Beniamin Czapla nie zamierza zatem upajać czytelników barwną narracją. Przechodzi za to między tematami, które wiążą się z egzystencją Antoniego Patka i pozwalają wypełnić luki w wiadomościach. Przedstawi i miejsce urodzenia bohatera (żeby prześledzić informacje o jego rodzinie), zasady wychowania dzieci i możliwości wyboru, jakie miał młody człowiek. Pojawi się powstanie listopadowe i temat emigracji. Autor zastanawia się, jakie drogi w życiu politycznym mógł obrać Antoni Patek, pisze o Polonii w Szwajcarii. Dopiero gdy zostanie już nakreślony cały kontekst, Beniamin Czapla przechodzi do analizowania działalności zegarmistrzowskiej: tu już zajmuje się zagadnieniami mniej dostępnymi szerokiemu gronu odbiorców, może zatem przyciągnąć uwagę. Oczywiście łatwiej mu będzie opowiadać o dokonaniach Patka, niż o nim samym - ale to nie powinno odbiorcom przeszkadzać. Podąża zresztą za bohaterem tomu i nakreśla rozwój przedsiębiorstwa. Często zagląda do dokumentów i artykułów, żeby wykorzystać nieliczne ślady życiorysu Antoniego Patka. Przywołuje postać dzisiaj zapomnianą - wykorzystuje też szansę na opowiadanie o tradycjach zegarmistrzowskich. Tworzy książkę, w której liczy się zestaw danych, gromadzenie wiedzy - a nie jej przetrawianie tak, by była przystępna dla jak najszerszego grona czytelników. Beniamin Czapla nie chce łatwo przekonywać do siebie odbiorców, ale jeśli komuś zależy na rzetelnej i pełnej ciekawostek narracji - będzie usatysfakcjonowany tym tomem. "Antoni Patek. Zegarmistrz królów" to odsłanianie mało znanej karty przeszłości - w sam raz dla tych, którzy cenią sobie przedstawianie historii. Beniamin Czapla stara się gromadzić fakty, które pozwolą mu na zamaskowanie rzeczywiście dość skąpej biografii Antoniego Patka - ale nie proponuje odbiorcom pustosłowia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz