sobota, 30 października 2021

Charlotte Wood: Każda z nich

Prószyński i S-ka, Warszawa 2021.

Prze-życie

Książka Charlotte Wood nie należy do powieści, które przeprowadzą czytelników przez szereg wydarzeń mniej lub bardziej burzliwych. Nie zapewni akcji dynamicznej i wypełnionej odkryciami. Jednak pozwoli na podróż w głąb siebie za sprawą kilku bohaterek w podeszłym wieku. Zmarła ich przyjaciółka – jej rzeczy należy uporządkować i podzielić, zgodnie z ostatnią wolą. Jednak sprawy materialne w ogóle się tu nie liczą. Charlotte Wood skupia się bowiem na codziennych dylematach i dramatach starszych pań. Każda boryka się z problemami zdrowotnymi, jednym szwankują ciała, innym umysły, jest tu też ukochany pies, którego społeczeństwo dawno skazałoby na uśpienie, ale którego właścicielka nie chce nawet słyszeć o takim rozwiązaniu i cierpliwie znosi kolejne przejawy starości zwierzęcia. Starość rozpatrywana jest tutaj pod wieloma kątami i przynosi obraz, który pokrzepić nie może – ale zwraca uwagę na sprawy niedostrzegane przez ogół. „Każda z nich” to wejście w świat daleki od medialnego, wypełniony troskami i drobiazgami skutecznie uprzykrzającymi egzystencję. Rzeczywistość jest brutalna: nie ma miejsca na czekanie i na litość, nawet bliskie sobie panie nie potrafią do końca otworzyć się przed sobą nawzajem. Gdyby tak zrobiły, musiałyby się przyznać do słabości – a każda woli jednak żyć przeszłością i pozostawić obraz siebie w jak najlepszej wersji. Oczywiście to tylko fasada i łatwo ją skruszyć, a jednak gra się toczy.

Bohaterki przedstawiane są jako odrębne byty, nie liczy się relacja między nimi, nawet kwestia zmarłej kobiety odchodzi na daleki plan – to tylko katalizator, proste wytłumaczenie zmian w wieku, który zmian nie znosi. Kobiety, które spotykają się w opuszczonym już domu zyskują sporo materiału do przemyśleń – i sporo bodźców do przewartościowania swoich decyzji. Charlotte Wood poszukuje recepty na bieg czasu – jest w stanie jednak tylko z wielką przenikliwością analizować to, co dzieje się tu i teraz – zatrzymuje w kadrze starość w jej najbardziej męczących same zainteresowane przejawach, nie daje szansy wyjścia z kręgu problemów. Stawia na przemyślenia bohaterek i na ich uwagi prowadzące do poszerzania samoświadomości. Zatrzymuje się: utrwala jeden weekend, ale bogaty i w retrospekcje, i w analizy konsekwencji działań. „Każda z nich” to książka psychologiczna, nastawiona przede wszystkim na dookreślanie stanu mentalności bohaterek. Przeprowadza czytelników przez bogatą w doświadczenia przeszłość niejako przy okazji: tu ważne jest najbardziej to, co pozostaje człowiekowi u schyłku życia. Jednak Charlotte Wood nie stawia na tematy wanitatywne. Śmierć nie interesuje jej wcale, nie chodzi tu o przemijanie – jedynie o zwrócenie uwagi na drobne dramaty nie do pokonania. Jest „Każda z nich” powieścią do przemyśleń. Czytelnikom dostarcza obrazków może niezbyt krzepiących, ale przypominających o sensie istnienia. Uczy mądrego życia, a jednocześnie nie wychodzi poza półkę z czytadłami.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz