Agora, Warszawa 2021.
Towarzystwo
Jest to wielkoformatowy picture book, który wprawdzie przeznaczony jest dla najmłodszych – ze względu na funkcję edukacyjną – ale który dostarczy też estetycznych wrażeń dorosłym odbiorcom, którzy będą towarzyszyć dzieciom przy lekturze. „Razem. W stadzie, ławicy i chmarze” to książka wyjątkowa i też idealnie wpisująca się w nurt modnych obecnie propozycji obrazkowych. Każda rozkładówka to prezentacja innego stada. Główną część stron zajmuje obrazek ze zwierzętami – multiplikowanymi przedstawicielami jednego gatunku, przy czym nie ma znaczenia środowisko, w jakim żyją. Są tu hipopotamy i śledzie, są flamingi i szpaki, motyle i pawiany, gnu, węże czy pingwiny. Pierwszą informacją, jaką otrzymują dzieci, jest ta dotycząca znaczenia stada dla danego gatunku. I tak niektóre zwierzęta trzymają się razem dla ochrony przed drapieżnikami, inne – żeby było im ciepło, żeby oszczędzać siły, albo... żeby znaleźć miłość. Zwierzęta, które decydują się na życie w stadzie, muszą też mierzyć się z rozmaitymi wyzwaniami, na przykład – z ograniczonym dostępem do pożywienia. Druga informacja, jaką Joanna Rzezak wprowadza, dotyczy nazwy stada – autorka oswaja dzieci z rozmaitymi określeniami na gromady zwierząt, tak, żeby poszerzyć ich słownictwo i przy okazji utrwalić prawidłowe nazwy. Po tym wyróżnionym graficznie zestawie, który może pełnić funkcję tytułu minirozdziału, autorka przechodzi do skrótowego – zwykle jednoakapitowego – wyjaśnienia na temat zwyczajów poszczególnych gatunków zwierząt. Podsuwa dzieciom informacje, które maluchy będą chciały poznawać dalej, pozwala oswoić z co bardziej egzotycznymi stworzeniami, czasami też odrobinę rozbawia. Nie zajmuje się Joanna Rzezak szczegółowo zachowaniami zwierząt w grupie, wystarczają jej proste komunikaty kierowane do najmłodszych. Sprawia, że tak przygotowane teksty łatwo zapadną w pamięć i przyczynia się do rozwoju pasji najmłodszych. Przyciągnie dzieci bez trudu: w końcu opowieści o zwierzętach to coś, co maluchy zawsze uwielbiają. W tym wypadku nie ma mowy o bajkach czy o infantylności: liczą się fachowe dane, to historia przyrodnicza i prowadząca do lepszego zrozumienia świata.
Ale Joanna Rzezak może też popisać się wyobraźnią graficzną. W akcentowaniu istoty stada pomaga jej zwielokrotnianie wizerunku zwierzęcia. Wszystkie stworzenia w stadzie są identyczne w kształtach, różnią się wyłącznie drobnymi dodatkami: raz rozłożeniem plam światła i cienia, raz oczkiem lub miną (zresztą komiksowe miny to jedyny bajkowy element opowieści). Chodzi o to, żeby olśnić małych odbiorców, ukazać im potęgę stada i zasugerować, z czym wiąże się nagromadzenie dużej liczby osobników w jednym miejscu. Łatwiej sobie wyobrazić, jak wyglądają flamingi czy słonie w grupach – kiedy ma się obrazkową podpowiedź. Autorka wybiera tutaj uproszczenia, które stają się największą ozdobą publikacji. Dzięki temu, że nie przesadza z detalami w prezentowaniu pojedynczych zwierząt, może pozwolić dzieciom skupić się na wymowie całości. Jest „Razem” książką obrazkową bardzo udaną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz