Media Rodzina, Poznań 2021.
Zło później
Agnieszkę Bednarską kusi to, co mroczne i nie do końca wyjaśnione. To, co w psychice ludzkiej prowadzić może do życiowych tragedii i to, co przeraża. Inspiracje czerpie z faktów trudnych do przyswojenia: wykorzystuje prawdziwe opowieści o psychopatach, żeby zapewnić czytelnikom horror. Huragan Katrina jest w tej historii tłem, motywem przypominającym o kruchości istnienia. Wprowadza także lęk. Przyroda jest potężna. Ludzie potrafią zamienić się w potwory i przynieść równie wielkie koszmary. Amy to młoda dziewczyna, która trafia do Norco Valley w poszukiwaniu lepszego życia. Nie ułożyło się jej z własną rodziną, wydarzyło się coś, przed czym Amy po prostu ucieka - tak jest łatwiej niż bez przerwy się tłumaczyć i narażać na ostracyzm. W nowym miejscu stara się być szczęśliwa. Pracuje i próbuje się przydawać jako wsparcie dla ludzi potrzebujących pomocy. Wszystko, żeby nie myśleć o swoich dramatach. Może pomóc zwłaszcza Hubertowi. Jego żona, Rebeka, nie pogodziła się ze stratą pierworodnego syna. Najpierw nastolatek będący prawdopodobnie pod wpływem silnych środków odurzających groził jej śmiercią. Później w niewyjaśnionych okolicznościach popełnił samobójstwo - okoliczności są tu ważne, bo być może ktoś mu pomógł. To nie koniec mroku. Rebeka została przez męża zmuszona do przeprowadzki i odcięcia się od przeszłości. W tajemnicę miejsca wprowadza Amy kilkuletni syn Rebeki. On jest w stanie dostrzec znacznie więcej niż zwykli ludzie. Zdaje sobie sprawę z istnienia zjawisk nadprzyrodzonych, tyle tylko, że nikt mu nie wierzy.
"Piętno Katriny" to niejednokierunkowy thriller. Agnieszka Bednarska nie chce udzielać prostych odpowiedzi, zwłaszcza gdy w grę wchodzą sprawy delikatnej psychiki. Kłopoty są logicznym następstwem zaburzonej pracy mózgu. To coś, co co nawet najbliżsi dostrzec będą mogli dopiero wtedy, gdy będzie za późno. Ta powieść jest kwintesencją wyzwań, które są prawdopodobne (choć niekoniecznie w aż takim stężeniu) lub w ogóle zapożyczone z rzeczywistości - i które brzmią jak horror w najczystszej postaci. Bardzo mocno Bednarska podkreśla obecność psychopatów i ich rolę w komplikowaniu losów rodzin. Naświetla dość precyzyjnie mechanizmy ich działania, chociaż nie byłaby w stanie wymienić kolejnych oznak i stworzyć ich systematyki. Wyczula jednak odbiorców na sytuacje i scenki, które powinny zaalarmować. Ocenia psychopatów jest tu jednoznaczna i na szczęście autorka nie rozbudza niepotrzebnych nadziei. Znajduje za to sporo argumentów za tym, żeby jak najszybciej zerwać kontakt i uciec.
Pisze ta autorka sprawnie. Jest w stanie nabudować atmosferę i wyzwalać strach czytelników. Nie bazuje na infantylności. Nawet kiedy przedstawia zjawiska nadprzyrodzone, odbiorcy jej uwierzą - nie posługuje się bowiem tanimi chwytami. Horror w jej wykonaniu czerpie dużo z chorób psychicznych i fałszowania rzeczywistości przez mózg, autorka odwołuje się też do zjawisk niewyjaśnionych po to, by zwrócić uwagę czytelników. Nie musi racjonalnie wyjaśniać tego, co samo w sobie jest nieracjonalne. Daje sobie radę z rozwijaniem fabuły i z kreowaniem przekonujących charakterów postaci. "Piętno Katriny" to powieść dla bardziej wymagających czytelników. Autorka dąży do przedstawienia ludzkich dramatów w formie, która zaintryguje czytelników. Proponuje im książkę dość trudną (chociaż w konwencji rozrywkowej), ale satysfakcjonującą. Pełne kreacje bohaterów i odważny rozwój akcji - to to, co Agnieszka Bednarska ma do zaoferowania. Umiejętnie wykorzystuje nawet najbardziej nieprawdopodobne tematy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz