wtorek, 10 marca 2020

Małgorzata Sidz: Kocie chrzciny. Lato i zima w Finlandii

Czarne, Wołowiec 2020.

Świat Muminków

O życiu w Finlandii odbiorcy przeważnie dowiadują się tylko za sprawą poradników dotyczących samorozwoju – kiedy trafiają na modę na sisu albo hygge. Obok typowych wyliczeń zasad pojawiają się na rynku również wyznania tych, którzy wyczuli rynek i postanowili podzielić się z czytelnikami swoimi życiowymi doświadczeniami. Wtedy to z rejestru przemyśleń i opowieści można wyczytać scenariusz na wewnętrzną siłę i szczęście. Ale Małgorzata Sidz przełamuje ten nurt, wpisuje się za to w zestaw historii dla globtroterów i dla tych, którzy chcieliby się dowiedzieć, jak wygląda normalne życie w konkretnym kraju. Warto zaznaczyć, że nie jest to „blogowa” publikacja, autorka bardzo rzetelnie przygotowuje wiadomości i przekuwa je w zgrabne reportaże. „Kocie chrzciny” to opis Finlandii zwłaszcza od strony młodych ludzi. Małgorzata Sidz bierze pod lupę różne aspekty egzystencji. Opowiada o imprezach, o koncertach, o spędzaniu wolnego czasu, ale też o sposobach radzenia sobie sobie z pogodą i brakiem światła. Rejestruje fakt istnienia depresji czy chandr, albo – nietypowych rozrywek (cały rozdział poświęca między innymi Tove Jansson i muzeum Muminków). Pozwala zrozumieć mentalność miejscowych i zachęca do poznawania kraju. Wśród opowieści znajduje miejsce na kwestię fińskojęzycznych i szwedzkojęzycznych mieszkańców, różnych narodowości, które mieszają się i wcale nie są proste do wskazania (istnieje cały algorytm pozwalający rozróżniać obywateli różnych krajów posługujących się wybranymi językami), pojawi się i temat imigrantów. Pochyla się autorka na moment nad lokalnymi niesnaskami (które istnieją przecież wszędzie i nie stanowią o wyjątkowości Finów), tłumaczy też, co się dzieje, jeśli mieszkańcy zostawiają kluczyki w stacyjce, gdy wychodzą na drobne zakupy.

Każdy rozdział jest tu powiązany z innym tematem – autorka wybiera urozmaicone zagadnienia, tak, by zmieniać dynamikę książki. Wie, jak przykuwać uwagę odbiorców, odwołuje się do kwestii, które pozostają blisko codzienności. Pisze z humorem i pozwala rzeczywiście poznawać zwykłą egzystencję w Finlandii. Szuka informacji u mieszkańców – często odwołuje się do ich wypowiedzi, cytuje nie przewodniki czy podręczniki ale ludzi, których można spotkać podczas spaceru. Korzysta z opinii i ocen miejscowych – bo dzięki temu będzie miała szansę bardziej przekonać odbiorców do podawanych im wiadomości. „Kocie chrzciny” to książka, która pozwala odetchnąć – przynosi rozrywkę i sporo informacji, podanych w formie, która zaintryguje. Nawet jeśli ktoś sięgnie po tom, skuszony okładkowym zdjęciem (a właściwie – tym, co ono przedstawia), rozczarowany nie będzie. Małgorzata Sidz znajduje wiele ciekawostek i jest w stanie zaangażować każdego w opowieść o Finlandii. „Kocie chrzciny” to publikacja starannie dopracowana, a przy tym lekka. Autorka zajmuje się opisywaniem kolejnych czynników składających się na życie – pracę i rozrywkę – nie zależy jej za to na prezentowaniu rysu historycznego czy rejestrowaniu kwestii geograficznych. Pozwala zrozumieć, jak funkcjonuje w Finlandii społeczeństwo – ale znowu bez biurokracji i formalności. To, co Małgorzata Sidz opowiada, wystarczy, żeby rozbudzić zainteresowanie krajem – nie daje za to pełnej wiedzy na temat organizowania sobie życia na Północy. Tę lekturę można polecić każdemu.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz