wtorek, 8 stycznia 2019

Adam Alter: Uzależnienia 2.0

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2018.

Pułapki na dorosłych (i nie tylko)

Uzależnienia kojarzyły się w społeczeństwie jeszcze do niedawna z narkotykami czy alkoholem, mało kto zdawał sobie sprawę z tego, że powszechny zachwyt mediami elektronicznymi prowadzi do niebezpiecznych konsekwencji. Dostęp do komputerów również może działać na człowieka negatywnie. Adam Alter przygląda się „Uzależnieniom 2.0”, czyli temu wszystkiemu, co zagraża dzisiaj społeczeństwom w krajach najbardziej rozwiniętych. Wie, że uczeni stoją jeszcze na początku drogi: nie dorosło na razie pokolenie, które nie pamięta już rzeczywistości przed smartfonami – za to w dorosłość wkroczyły dzieci internetu. Książka „Uzależnienia 2.0” jest rzetelnym – i ciekawym z punktu widzenia zwykłego odbiorcy – opracowaniem tematu elektronicznych używek. Autor sprawdza, dlaczego ludzie w ogóle są podatni na uzależnienia i jakie elementy – choćby w najprostszych grach komputerowych – wpływają na mózg. „Nagrody” sprawiające, że gracz chce ich więcej, bywają absurdalne, a jednak pociągają za sobą przyzwyczajenia, które bardzo trudno wyleczyć. Będzie w tej opowieści trochę eksperymentów na szczurach i trochę relacji o dobrowolnym rażeniu się prądem przez ochotników – będzie też mnóstwo przypadków wymagających specjalistycznego leczenia. Tu nie kwestionuje się istnienia uzależnień od internetu, gier komputerowych, ale i… automatów do gier w kasynach – każdy rodzaj rozrywki zamieniać się może w niebezpieczny nawyk. Mało tego – Alter znajduje też miejsce dla ludzi, których uzależnienia dopadły w pracy: do wartych uwagi zagadnień należy choćby obsesyjne sprawdzanie poczty elektronicznej. A ponieważ elektronika coraz odważniej wkracza w codzienność, jeszcze przed erą internetu rzeczy pojawia się szereg przestróg przed gadżetami monitorującymi zachowania. Wszelkiego rodzaju opaski do pomiaru aktywności fizycznej niby służą propagowaniu zdrowego trybu życia, a jednak odbierają radość z samych ćwiczeń i zmuszają często użytkowników do aktywności ponad siły – co w prosty sposób prowadzi do kontuzji. Łatwo uzależnić się od tego typu przedmiotów – i w efekcie kreatywnie niszczyć zdrowie. O wpływie elektroniki na ciało i psychikę Adam Alter powiada atrakcyjnie. Prowadzi narrację zbliżoną do dawnych publikacji psychologicznych, tak samo skupia się na przypadkach wymagających terapii, przytacza przykłady z życia, ale też efekty badań i drogę, jaką przechodzili uczeni, żeby wpaść na właściwe tropy. U Altera wszystko stapia się w gawędziarską opowieść, która nie zatraca walorów naukowej, ale jest przystępna dla zwykłych czytelników. Autor nie dzieli swojej relacji na część teoretyczną i praktyczną, umiejętnie splata te sfery, popularyzuje wiedzę. Ucieka od schematów z publikacji naukowych, bo też i chce dotrzeć do szerokiego grona odbiorców. Popisuje się umiejętnością prowadzenia barwnej opowieści, a odnieść sukces na rynku może również za sprawą tematu – w końcu poruszane tu zagadnienia dotyczą niemal każdego dzisiaj odbiorcy. Nie poświęca autor zbyt wiele miejsca (mimo że tematu nie przemilcza) na analizowanie wpływu elektroniki na najmłodszych – ostrzega przed pułapkami, w jakie wpaść mogą dorośli – a to dużo więcej niż spodziewaliby się czytelnicy. Jest w „Uzależnieniach 2.0” ciekawość badawcza, jest też umiejętność przekazywania zgromadzonych danych szerokiemu gronu odbiorców. Adam Alter świetnie wpisuje się w serię popularyzującą wiedzę – nie tylko tematyką, ale i stylem. Może przekonać do siebie użytkowników internetu za sprawą zrozumienia ich codziennych wyzwań. „Uzależnienia 2.0” to lektura prawie uzależniająca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz