sobota, 11 listopada 2017

Anu Partanen: Ameryka po nordycku. W poszukiwaniu lepszego życia

Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2017.

Porównanie

Amerykański sen wcale nie spełnia się dzisiaj w Stanach Zjednoczonych, a… w Finlandii i innych krajach północnej Europy. Przekonuje o tym Anu Partanen, Finka, która przeniosła się do USA i porównuje różne dziedziny życia, żeby znaleźć pełnowartościowy przepis na szczęście zwykłych ludzi. Kieruje się trochę modą na hygge walczącą z przekonaniem, że to Ameryka pozwala spełniać marzenia. Sięgając do statystyk, analiz, ale też doświadczeń własnych i znajomych – tworzy wizję państwa idealnego, takiego, które zaspokajałoby podstawowe potrzeby obywateli i dawało szansę na dobry start. Finlandia jawi się jako kraj dobrobytu, mały raj, z którego rządzący innymi państwami mogliby brać przykład.

Książka „Ameryka po nordycku. W poszukiwaniu lepszego życia” ukazuje się w podróżniczo-reportażowej serii Wydawnictwa uniwersytetu Jagiellońskiego, a napisana jest tak, że podsuwa warte przemyślenia rozwiązania politykom, a zwykłym odbiorcom dostarcza lekturowej satysfakcji. Autorka przygląda się kolejnym dziedzinom życia – tematom, które mają znaczenie przy ocenianiu stopnia szczęśliwości mieszkańców. Obala mity dotyczące i Finlandii, i Stanów Zjednoczonych, unika stereotypów, za to rzeczowo i sensownie porównuje jakość codziennej egzystencji. Zajmuje się między innymi systemem opieki zdrowotnej, edukacją, zasadami zaludnienia, pomocą państwa dla rodziców, podatkami czy wartościami rodzinnymi. Tłumaczy, dlaczego przestarzałe są systemy, w których dzieci i rodzice – oraz małżonkowie – zostają od siebie uzależnieni finansowo – i jako przeciwwagę proponuje „nordycką teorię miłości, zapewniającą wszystkim równy start i przejrzyste zasady w dążeniu do samodzielności. Opowiada, jak niezależność faktycznie cementuje rodziny i jak odpowiednio gospodarować pieniędzmi z podatków w perspektywie kraju, żeby wszyscy byli zadowoleni. Nie odnosi się do motywów trudnych do zmierzenia – charakterów czy filozofii życiowej, interesują ją konkrety.

Mimo nastawienia na fakty, dane liczbowe i porównania badań Anu Partanen tworzy książkę bardzo osobistą. Dzieli się z czytelnikami swoimi doświadczeniami, również najtrudniejszymi. Sięga po przykłady obrazowe i wzięte z życia (a jeśli nawet fikcyjne to dobrze wymyślone i umotywowane). Wybiera rzeczowe argumenty, zbija potencjalne ataki. Nie posługuje się przy tym chwytami erystycznymi emocje pozostawia do przytaczanych scenek, z chwilą, gdy próbuje czytelników przekonać do fińskich rozwiązań, sięga po fakty. Umiejętność przechodzenia od zwierzeń do statystyk (i dobrego komentowania wniosków!) sprawia, że ta publikacja staje się naprawdę atrakcyjną lekturą. Sięgnąć po nią powinni w szczególności ci odbiorcy, którzy chcą zrozumieć głębszą warstwę fenomenu hygge – warunki prowadzące do ukształtowania się takiej postawy w społeczeństwie. „Ameryka po nordycku” to książka pełna ciekawostek, pisana nie dla rozrywki, a jednak rozrywkowa w lekturze. Anu Partanen udowadnia, że da się stworzyć warunki niemal idealne do życia – tylko trzeba porzucić skostniałe schematy i otworzyć się na radykalne zmiany. Podaje przepis na sukces w książce, obok której trudno będzie przejść obojętnie. To nie zwykła literatura podróżnicza, a zestaw socjologicznych obserwacji. A przy tym Finlandia wcale nie jest krajem bez wad – jednak dużo łatwiej zaakceptować je ze świadomością, że rząd robi wszystko, żeby zadbać o dobro swoich obywateli.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz