Rebis, Poznań 2016.
Przepisy
„Notes kuchenny” Niny Majewskiej-Brown to książka z pomysłem, tworzona tak, by każda pani domu mogła ją uzupełniać zgodnie z własnymi oczekiwaniami – i żeby mieć pod ręką wszelkie potrzebne informacje dotyczące posiłków. W końcu nie każdy musi mieć talent kulinarny, a jeśli zechce wypróbować przepis czy przygotować coś dla przyjaciół, uniknie z „Notesem kuchennym” przykrych niespodzianek. Autorka nawiązuje tą publikacją do tradycji brulionów z przepisami z czasów przedinternetowych. Takie zeszyty, pęczniejące od wycinanych lub skrupulatnie przepisywanych receptur do niedawna stanowiły obowiązkowy element kulinarnego wtajemniczenia międzypokoleniowego. Teraz są wypierane przez publikacje kioskowe czy internetowe blogi. Ale Nina Majewska-Brown przypomina o uroku (i przydatności) tych domowych kucharskich książek i zachęca do spisywania najlepszych przepisów, a także do uzupełniania całości notatkami czy rysunkami.
W „Notesie kuchennym” liniowany papier tylko od czasu do czasu zawiera zestawy wiadomości. Autorka przywołuje między innymi przelicznik miar, rozróżnia rodzaje mąki, pokazuje, jak nakryć stół, rozróżnia kieliszki do szampana, win czy wody, przytacza posiłkowy savoir-vivre i podaje trochę przepisów. Tłumaczy, jak przewidywać ilość jedzenia na osobę, uczy, jaką wodą zalewać warzywa, żeby się dobrze ugotowały. Skupia się na przyprawach, przypomina sposoby na udaną pieczeń, spisuje tajemnice rosołu i sposoby ratowania potraw, uczy, jak sprawdzić świeżość jajka. Do tego wie, jak ograniczyć zapach gotowanej kapusty czy kalafiora, jak doczyścić przypaloną patelnię i jak nie płakać przy krojeniu cebuli. To proste sztuczki nie wszystkim znane, a bardzo przydatne – i rozwiewające wątpliwości wszystkich młodych adeptów gotowania. Sam „Notes kuchenny” przygotowywany jest tak, by wypełniać go następnymi mądrościami, uwagami z programów kulinarnych lub podpowiedziami babć czy mam. Każda z tych książek zamieni się w inny zbiór porad oraz przepisów i każda ma szansę być wykorzystywana przez pokolenia, a dostarczy też radości gotowania.
Warto zwrócić uwagę na stronę graficzną. „Notes kuchenny” na tym się opiera. Imituje prawdziwy notes i zdobieniem okładki, i liniami. Treść wpisana jest tu „ręcznie” i niekiedy funkcjonuje na prawach map myśli: Majewska-Brown chętnie stosuje strzałki czy wersaliki dla podkreślenia co ważniejszych kwestii. Urozmaica zapiski drobnymi rysunkami tak, że łatwo od razu trafić do potrzebnych treści. Stosuje wyliczenia, ilustracje poglądowe i elementy humorystyczne, niekiedy rysunki pełnią też funkcję informacyjną. Cały ten tomik chce się uzupełniać dalej, kontynuować tak przyjemnie zaczętą formę. Majewska-Brown wpadła na całkiem ciekawy pomysł (w dodatku dość łatwy do zrealizowania). Porad mogłoby tu być dużo więcej (podobnie jak przepisów), ale „Notes kuchenny” to odbiorczynie mają samodzielnie uzupełniać według własnych potrzeb, upodobań i smaków. Nina Majewska-Brown tylko zapoczątkowuje pracę.
Jest „Notes kuchenny” publikacją użytkową, z miejscem na ewentualne karteczki i wycinki, z przepisem prababci na jabłka w cieście… to książka kreatywna, która w pełni przyda się dopiero wtedy, gdy nie będzie w niej już wolnego miejsca. Autorka proponuje zatem, poza zestawem wskazówek kulinarnych, zabawę w poszukiwanie cennych porad i smaków. „Notes kuchenny” może funkcjonować jako podręcznik gotowania lub inspiracja do szukania przepisów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz