Znak, Kraków 2016.
Siła zmian
Ci, którzy potrzebują zmian, a nie wierzą w gotowe zestawy wytycznych z poradników do samorozwoju, powinni sięgnąć po „Lepiej!” Gretchen Rubin, książkę do pracy nad sobą. Autorka dała się już poznać jako twórczyni psychologicznych bestsellerów („Projekt szczęście”), teraz stawia na konkretne spostrzeżenia dla odbiorców pragnących wyrobić sobie dobre nawyki, a pozbyć się tych złych. Bo chociaż „Lepiej” ma podtytuł (obiecujący i udany pod względem marketingowym) „21 strategii, by osiągnąć szczęście”, chodzi w nim przede wszystkim o impuls do zmian. Rubin pokazuje, jak się do tego zabrać i uniknąć zniechęcających pułapek. Z gotowych schematów postępowania słusznie rezygnuje – każdy jest inny i nie da się stworzyć uniwersalnych scenariuszy, z których czytelnicy byliby zadowoleni. Gretchen Rubin podsuwa za to narzędzia pozwalające kształtować życiowe wybory – a to bardzo cenne, oczywiście pod warunkiem, że odbiorcy poświęcą trochę czasu nie tylko na uważną lekturę, ale i na refleksję nad swoją egzystencją.
W „Lepiej” autorka wskazuje cztery typy osobowości, wyodrębnione ze względu na stosunek do nawyków i nałogów. Tłumaczy również, jakie strategie w wypadku każdej z grup sprawdzają się najlepiej, a jakie nie mają szans powodzenia. To może ułatwić pracę nad sobą, a już na pewno pozwoli uniknąć rozczarowań. Dla Rubin nie istnieją superskuteczne metody, każdą radę trzeba dopasować do osoby. Przy „Lepiej” czytelnicy mogą poeksperymentować – brać przykład z bohaterów licznych anegdot i uczyć się ze wzmianek o problemach innych. Gretchen Rubin pisze swoją książkę na wzór podręczników do psychologii: na pierwszym planie stawia ludzi: znajomych, rodzinę, a także czytelników bloga, dzielących się własnymi doświadczeniami. Przytacza sytuacje, w których ktoś nie mógł uporać się z dość częstym nawykiem lub padał ofiarą przyzwyczajeń – by zaraz przedstawić odpowiednią i skuteczną (tym cenniejszą, że wypróbowaną) wskazówkę, niezawodną w tym wypadku metodę działania. Rubin naświetla także refleksję nad kolejnymi problemami, uczy mimochodem, jak dopasować rozwiązanie do człowieka. Nie oznacza to, że znajduje cudowne sposoby pokonania trudności, ale przynajmniej uświadamia odbiorcom, że zawsze jest jakieś wyjście z sytuacji.
Pisze ta autorka bardzo ciekawie i wcale nie „pod publiczkę”. Unika fachowego słownictwa, stawia za to na ton niby-plotki, a do tego – na rzeczowe komentarze. Wszystko razem składa się w bardzo udaną całość – z jednej strony przydatną ze względów praktycznych, jako zbiór podpowiedzi do wcielenia w życie, z drugiej – funkcjonującą jako ciekawa lektura (lekkością stylu zbliżona nawet do beletrystyki). Gretchen Rubin nie pozostaje dla odbiorców anonimowa, co więcej, przedstawia całkiem sporo swoich wad i coś ze sfery prywatnej. Nawet jeśli niektóre dialogi czy wymiany opinii wydają się zbyt podręcznikowe (a muszą takie być, żeby uwypuklić sedno porady), autorka przekonuje do siebie, budzi zaufanie i bez większego problemu wpływa na odbiorców. Nie stosuje huraoptymistycznego tonu, tak charakterystycznego w części publikacji z dziedziny samorozwoju. Dąży do syntezy materiału, a swoje spostrzeżenia układa w spójną konstrukcję. „Lepiej” to krzykliwy tytuł, krzykliwy kolor okładki, ale i tom skondensowany, przemyślany i dobrze opracowany. Autorka nie zajmuje się celami motywacji, a czynnikami, które na nią wpływają. Pisze między innymi o systemie nagród i kar, planowaniu lub prokrastynacji. Jeśli znajduje jakieś ciekawe uwagi dotyczące samorozwoju, chętnie się nimi dzieli z odbiorcami, gromadzi co ciekawsze miniopowiastki i doświadczenia przydatne w kształtowaniu samoświadomości i inspirujące. Chociaż autorka nie prowadzi czytelników krok po kroku do osiągnięcia celu, bardzo pomoże w zrozumieniu przynajmniej części mechanizmów rządzących ludzką psychiką.
„Lepiej” to książka solidnie przygotowana, angażująca odbiorców i pełna sensownych argumentów. Nie jest to przypadkowy kioskowy poradnik ani publikacja pisana naprędce dla wykorzystania rynkowego boomu. Warto się z nią zapoznać, choćby ze względu na precyzyjne uchwycenie charakterów ludzkich i temat ulegania rozmaitym skłonnościom. „Lepiej” nie jest wyłącznie poradnikiem z wyrazistymi przykładami. Gretchen Rubin zyska tu zaufanie i uznanie odbiorców. Mimo że tom ma w podtytule słowo „szczęście”, hasło tyle oczywiste co niekonkretne, traktować go można nie jako drogę do osiągnięcia zadowolenia a jako bodziec do pracy nad sobą. W dalszym dopiero efekcie nadejdą sukcesy i bycie szczęśliwym. Gretchen Rubin nie zapomina, że każdemu szczęście zapewnia coś innego.
Rzadko kiedy mam okazje czytać poradniki, niestety często trafiam na bardzo odstraszające, które zamiast pomóc, raczej wywołują w czytelniku kolejną niechęć.
OdpowiedzUsuń