czwartek, 13 lutego 2014

Ewa Karwan-Jastrzębska: Agata z placu Słonecznego. Agato, zostań!

Marginesy, Warszawa 2014.

Niania i czary

Agata z placu Słonecznego, tajemnicza i dziwna niania, literacka kopia niemodnej już dzisiaj Mary Poppins, powraca w książce „Agato, zostań!” i ponownie przekonuje najmłodszych, że codzienność jest pełna niewytłumaczalnych zjawisk oraz magii. Najlepiej wie o tym Matylda, jedna z pięciorga dzieci, którymi opiekuje się Agata. Matylda zna bowiem odczucia pisarzy – dzięki czarom może wpływać na losy różnych postaci, proponować kontynuację ich przygód i wybawiać z opresji. Matylda uwielbia opowieści i chce zamienić się w dojrzałą narratorkę, tworzy bez wysiłku i bez specjalnego akcentowania obecności weny. Pisze, gdy musi coś zmienić i gdy włącza się w rzeczywistość swoich przyjaciół z bajek. Dzięki wyobraźni i narracyjnej swobodzie może nawet ingerować w doświadczenia znanych bohaterów literackich, zresztą Ewa Karwan-Jastrzębska przez cały czas chowa się za intertekstualiami, wyszukuje znane i czytelne nawet dla najmłodszych odniesienia do klasyki literatury czwartej i cały świat Agaty zatrzymuje na możliwości kontaktowania się z już wykreowanymi pomysłami. To rozwiązanie nieco dziwne, a na pewno nietypowe w książkach dla dzieci. Karwan-Jastrzębska opiera się na autotematyzmie, przez cały czas przypomina odbiorcom o nieprawdziwości fabuły. Tu wszystko może powstać na oczach czytelników, a siłą sprawczą pozostaje niezamaskowana magia tworzenia. Pięcioro dzieci doświadcza przygód typowych, ma szansę spróbować poznać ulubionych książkowych bohaterów i przetestować charakterystyczne rozwiązania fabularne. Autorka przypomina im o wartości pisania i wyobrażania sobie nowych światów. Jednocześnie znajduje sobie usprawiedliwienie dla każdego odejścia od realizmu, nie musi szukać logicznych ani bajkowych wyjaśnień. To rozwiązanie pokazuje dzieciom zakres twórczych możliwości, a i różne sposoby prezentowania historii. W tomach o Agacie nie będzie przekonywania do przeżyć dzieci.

Samej Agaty jest tu nieco mniej. Niania powinna w ogóle opuścić już rodzinę, na co nie chcą się zgodzić dzieci. Czują one ogromną sympatię do surowej wychowawczyni – i w czasach mody na bezstresowe wychowanie takie uwielbienie dla osoby wyznaczającej granice nie musi być zrozumiałe przez czytelników. Magnetyzm Agaty nie polega jednak na jej surowości i stanowczości, a na zestawie umiejętności oraz aurze tajemnicy. Agata potrafi wszystko i musiała przeżyć kiedyś mnóstwo emocjonujących przygód. W jej obecności dzieje się wiele niewytłumaczalnych zjawisk, a niania nie zamierza ich objaśniać zaciekawionym dzieciom. Tym razem wydaje się mniej szorstka – w końcu dzieci dają jej dowód prawdziwego przywiązania. Agata nie poświęca się maluchom bez reszty, ma swoje własne życie, marzenia i plany – przez to robi się jeszcze bardziej atrakcyjna dla rodzeństwa.

Karwan-Jastrzębska odrzuca standardowe sposoby prowadzenia akcji. Książkę składa z kilku różnych wydarzeń, niezbyt ściśle ze sobą powiązanych. Próbuje udawać podglądanie codzienności bohaterów, a do tego dopuszcza czytelników do świata magii. W efekcie odbiorcy czekają na inne tematy czy wątki, a innymi są częstowani. Agata nie jest obietnicą beztroskiej zabawy i braku zmartwień u najmłodszych – pozwala im mieć rozmaite troski i nie ingeruje, gdy rodzeństwo samo ma sobie poradzić z sytuacją. Dyskretnie czuwa nad maluchami i zna wszystkie ich sprawki, nawet te, które dzieci chcą ukryć. Ewa Karwan-Jastrzębska, mimo bardzo licznych literackich odniesień, inspiracji i odwiedzin, wie, jak chciałaby wykreować postać niani. Pozostaje wierna własnym wyobrażeniom, nawet gdy oznacza to odrzucenie sprawdzonych książkowych schematów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz